Ciekawe co bedzie z demokracja, Putin odtworzyl elementy radzieckie w strukturach wladzy, nawet mowi Politbiuro na swoje wewnetrzne gabinety. W radzieckim Politbiurze czesto obawiano sie najblizszych kolegow.




Niemalo ludzi uwaza, ze Putin rzadzi w Rosji jak dyktator, ktory pokonal i zastraszyl przeciwnikow, a takze pokazal, ze Rosja moze byc zagrozeniem dla sasiednich krajow. Taki poglad jest calkiem rozsadny, ale wypada to sprawdzic w kontekscie ostatnich wydarzen. Nie tak dawno prezydentem Ukrainy byl Janukowycz, bardzo pro-rosyjski polityk. Z powodu zlozonosci ukrainskiego spoleczenstwa i polityki, nie mozna powiedziec, ze Ukraina byla wasalem rosyjskim, ale za prezydenta Janukowycza podstawowe rosyjskie interesy byly zabezpieczone.

I to wlasnie bylo bardzo wazne dla Putina. Putin zastapil kiedys Borysa Jelcyna czesciowo z powodu zachowania Jelcyna w czasie wojny w Kosowie. Rosja popierala Serbow i nie chciala aby NATO atakowalo Serbie. Jednak nie liczono sie wtedy z Rosja, poglady Rosjan byly lekcewazone. Kiedy wojna z powietrza nie zmusila Belgradu do kapitukacji, Rosjanie negocjowali uklad, ktory pozwolil NATO wejsc do Kosowa i zajac sie administrowaniem tego terytorium. Rosjanom obiecano udzial w silach pokojowych, ale nigdy im na to nie pozwolono, a Jelcyn nie byl w stanie odpowiedziec na obraze.

Putin zastapil tez Jelcyna z powodu zastraszajacego stanu ekonomii rosyjskiej. Wprawdzie Rosja byla biedna, ale bylo przekonanie, ze Federacja Rosyjska zostala zmuszona do przystosowania sie do spraw miedzynarodowych. Za Jelcyna jednak Rosja stawala sie jeszcze biedniejsza i byla trzymana w pogardzie na arenie miedzynarodowej. Putin musial jakos sobie poradzic z tymi sprawami. Zajelo mu duzo czasu aby odtworzyc sile panstwa rosyjskiego, uwazal ze upadek ZSRR byl najwiekszym nieszczesciem geopolitycznym XX wieku. To nie znaczylo, ze chcial odtworzenia ZSRR w formie schylkowej, ale chcial raczej aby potega rosyjska znowu byla traktowana powaznie, chcial zabezpieczyc i wzmocnic rosyjskie interesy narodowe.

Punkt zwrotny nadszedl na Ukrainie w czasie Pomaranczowej Rewolucji w roku 2004. Janukowycz zostal wtedy wybrany prezydentem w dziwnych okolicznosciach, ale demonstranci zmusili go aby podporzadkowal sie i doszlo do drugich wyborow. Przegral i do wladzy doszli politycy pro-zachodni. W tamtym czasie Putin oskarzyl CIA i inne wywiady o organizowanie demonstracji. To byl czas, gdy publicznie Putin byl przekonany, ze Zachod zamierza zniszczyc Federacje Rosyjska, tak jak przedtem ZSRR. Dla Putina znaczenie Ukrainy dla Rosji bylo oczywiste, a wiec byl przekonany ze CIA zorganizowala demonstracje aby pozostawic Rosje na niebezpiecznej pozycji, a jedynym powodem byla chec oslabienia lub zniszczenia Rosji. W zwiazku z wydarzeniami w Kosowie, Putin publicznie przeszedl od podejrzliwosci do wrogosci wobec Zachodu.

Rosjanie napracowali sie w latach 2004-2100 aby odwrocic rezultaty Pomaranczowej Rewolucji. Modernizowano armie rosyjska, korzystano z rosyjskiego wywiadu i starano sie wplywac ekonomicznie na relacje z Ukraina. Tam gdzie Rosjanie nie mogli kontrolowac Ukrainy, to nie chcieli aby byla kontrolowana przez Europe i USA. To byl oczywiscie nie jedyny rosyjski interes narodowy, ale rozstrzygajacy.

Inwazja Rosji na Gruzje miala wiecej wspolnego z Ukraina niz z Kaukazem. Wtedy Ameryka ugrzezla w Afganistanie i w Iraku. Stany Zjednoczone nie mialy formalnych obligacji wobec Gruzji, ale byly bliskie powiazania i domniemane gwarancje. Inwazja na Gruzje miala zalatwic dwie sprawy, po pierwsze chodzilo o pokazanie ze armia rosyjska potrafi dzialac skutecznie, po drugie to bylo pokazanie regionowi a szczegolnie wladzom w Kijowie, ze amerykanskie gwarancje, domniemane czy oczywiste, nie maja wartosci. W 2010 roku wybrano Janukowycza i ograniczono wplywy Zachodu na Ukrainie.

Obama rozpoznal, ze robi sie przepasc w relacjach z Rosja mniej wiecej 5 lat temu , wiec chcial przywrocic stare modele wzajemnych stosunkow, ale Putin wcale nie byl zainteresowany, zamiast tego uwazal ze USA przyjmuje defensywna posture i chcial to wykorzystac.

Putinowi udalo sie w Europie, bo Unia Europejska zalezna jest od rosyjskich dostaw energii, zblizyl sie szczegolnie do Niemiec. Jednak Putin wspial sie na wyzyny w trakcie konfliktu syryjskiego, kiedy adminstracja Obamy grozila atakiem powietrznym, ale sie wycofala. Rosjanie sprzeciwiali sie agresywnie zamiarom USA, zaproponowali negocjacje. W koncu Putin wyszedl z kryzysu jako polityk zdolny i decyzyjny. Potega Rosji zaczela sie uwidacznaic mimo oslabienia ekonomii, to wzmocnilo notowania Putina.

Jednak zdarzenia na Ukrainie okazaly sie dewastujace dla Putina, bo jeszcze w styczniu 2014 Rosja dominowala na Ukrainie, ale w lutym uciekl Janukowycz i do wladzy doszli politycy pro-zachodni. Nie doszlo do ogolnego powstania przeciw nowym wladzom tak jak Putin sie spodziewal. W lipcu Rosjanie kontroluja tylko male kawalki Ukrainy. W tym jest Krym i trojkat Donieck-Lugansk-Siewierodonieck, gdzie separatysci popierani przez dzialania rosyjskich sil specjalnych kontroluja kilkanascie miejscowosci.

Po ostatnich wydarzeniach, mozliwosci Putina aby oddzielic Europe od Amerykanow moga spadac, moze byc tak ze Putin bedzie wspieral separatystow jeszcze bardziej.

Putin musi rozwazyc jak zakonczyli jego poprzednicy. Nikita Chruszczow wrocil z wakacji aby dowiedziec sie, ze jest zastapiony przez swojego protegowanego, niejakiego Leonida Brezniewa. Chruszczow zostal troche wczesniej zgnebiony z powodu kryzysu kubanskiego z glowicami nuklearnymi, do tego nie poprawil ekonomii, Nie udalo mu sie w sprawach zagranicznych i ekonomicznych, wiec go odsuneli od wladzy.

Sytuacja gospodarcza Rosji nie jest az tak zla (jak za Chruszczowa i Jelcyna), ale ekonomia jest znacznie oslabiona, rosyjski bank centralny przewiduje w tym roku zero wzrostu, moze dojsc do recesji jeszcze w tym roku. Zadluzenie wladz regionalnych podwoilo sie w minionych 4 latach, a wiele regionow w Rosji jest blisko bankructwa, do tego bankructwo grozi niektorym kopalniom i zakladom przemyslu metalowego. Kryzys ukrainski tylko pogorszyl sprawy. Trwa ucieczka kapitalu z Rosji, zagraniczne inwestycje spadly o 50 procent. Tak sie dzieje mimo ze ceny na rope pozostaja wyzsze niz 100 dolarow za barylke.

Ciekawe co bedzie z demokracja, Putin odtworzyl elementy radzieckie w strukturach wladzy, nawet mowi Politbiuro na swoje wewnetrzne gabinety.  Ciekawe czy ci jego ludzie beda wobec niego lojalni, wiadomo ze w radzieckim Politbiurze czesto obawiano sie wlasnie najblizszych kolegow.

Politbiuro bylo tak ustawione, zeby wodz budowal koalicje miedzy frakcjami, Putin byl w tym dobry, ale jego zdolnosci aby wszystko utrzymac w kupie spadaja, bo nie ma juz tak wielkiego zaufania wobec jego mozliwosci, rozne frakcje moga zaczac manewrowanie i koledzy byc moze odsuna go od wladzy, jak to bylo z Chruszczowem.

Trudno powiedziec jak moze wygladac sukcesja, bo teraz istnieje proces konstytucyjny rownowlegle do takiego nieformalnego rzadu, ktory stworzyl Putin. Z demokratycznego punktu widzenia popularny jest minister obrony Szojgu i burmistrz Moskwy Sobianin tak samo jak Putin, a byc moze ci dwaj beda jeszcze bardziej popularni. A jesli chodzi o zmagania w stylu radzieckim, to liczy sie szef sztabu Iwanow i szef Rady Bezpieczenstwa Patriusziew, jednak sa jeszcze inni. Przeciez kiedys malo kto spodziewal sie pojawienia Gorbaczewa.

W ostatecznosci politycy ktorzy zle kalkuluja i kieruja raczej nie przetrwaja. Putin pomylil sie w sprawie Ukrainy, nie przewidzial upadku sojusznika w osobie Janukowycza, nie zareagowal efektywnie. Zarzadzanie ekonomia nie jest ostatnio za dobre, co nawet zauwazyla kanclerz Merkel po rozmowie telefonicznej, gdzie Putin wydal sie jej oderwany od rzeczywistosci. Putin ma kolegow, ktorzy mogliby lepiej rzadzic, niektorzy wazni ludzie w Europie beda zadowoleni jesli Putin odejdzie. Tak wiec Putin musi to szybko naprawic, albo zostanie zastapiony.

Putin mocno sie trzyma, ale jest u wladzy 14 lat liczac czas gdzie Miedwiediew decydowal tylko oficjalnie, 14 lat to duzo czasu. Putin moze znowu sie wzmocni, ale w tej chwili sprawy wygladaja tak, ze byc moze jego koledzy po cichu cos obmyslaja. Putin jest teraz w powaznych klopotach politycznych, moze byc jeszcze gorzej i stanie sie raczej bardziej agresywny. Czy rzeczywiscie tak jest nie ma pewnosci, ale wiele spraw poszlo zle, a w politycznym kryzysie rozwazane sa coraz bardziej skrajne opcje gdy sytuacja sie pogarsza.